FinanseInwestycje

Budżet Obywatelski? Nie dla wszystkich projektów. Mieszkańcy chcą odpowiedzi

Aż 6 projektów, które zostały zgłoszone do Gliwickiego Budżetu Obywatelskiego, nie zostanie zrealizowanych. Przepadły wnioski z: Bojkowa, Ostropy, Sikornika i Wilczego Gardła.

Radny Krzysztof Kleczka zwrócił się do prezydenta Adama Neumanna z zapytaniem, które skierował do niego mieszkaniec Gliwic, prosząc o pomoc i interwencję. Radny przekazał otrzymaną wiadomość:

„Dzień dobry
Proszę o pomoc w ustaleniu co dalej z naszym skwerem.
Czy inwestycja zostaje całkiem odwołana czy przełożona na ten rok ?
Proszę o odpowiedz , a by przekazać mieszkańcom ,a zarazem głosującym na ten projekt
(zaznaczam że miał najwięcej głosów) na jakim etapie teraz jesteśmy.
W chwili obecnej NIKT z Urzędu ani żaden z Prezydentów nie ma odwagi nawet do nas
odpisać co dalej z tą sprawą.
“Gliwice- Przyszłość jest TU” – :))))))))))))
Pozdrawiam

Na realizację zwycięskich projektów przewidziano w budżecie Miasta 6 962 000 złotych.

W ramach IX edycji Gliwickiego Budżetu Obywatelskiego 2022 wpłynęła rekordowa, niemal dwukrotnie wyższa niż w roku ubiegłym, liczba głosów – oddano ich aż 56 218. Wpłynęła na to zapewne i zmiana formatu kart do głosowania (głosów papierowych oddano aż 35 934) i aktywność Rad Dzielnic, społeczników i samych wnioskodawców, którzy promowali swoje projekty w najbliższym otoczeniu.

Z puli podstawowej do realizacji miały trafić 62 zadania. Według zapowiedzi na stronie UM: ponad 2 mln zł zostanie przeznaczonych na budowę lub modernizację placów zabaw; 1,7 mln zł na zadania związane ze sportem, rekreacją i zdrowiem, 1 mln zł na zadania związane z ekologią i środowiskiem, 1 mln zł na zadania z obszaru kultury i edukacji, prawie 0,5 mln zł będzie przeznaczone na zadania związane z drogami, ścieżkami rowerowymi i miejscami postojowymi. Ostatnia grupa zadań dotyczy poprawy bezpieczeństwa (300 tys. zł).

Spośród zadań ogólnomiejskich największe poparcie – aż 7 919 głosów – zdobył projekt „Restauracja Parkowa – Okrąglak na placu Grunwaldzkim”.

W Budżecie Obywatelskim do realizacji zostają wybrane pomysły, które uzyskają najwyższą punktację, aż do wyczerpania środków przeznaczonych na budżet obywatelski (tak w skali miasta, jak i konkretnej dzielnicy).

Powodem niezrealizowania zadań w czterech przypadkach było finansowanie. Koszty realizacji okazały się o kilkadziesiąt procent wyższe niż zakładany na wstępie budżet. Temat ten był omawiany Komisji Gospodarki Komunalnej 6.12.2021 (link do wideo).

Budżet Obywatelski realizowany przez MZUK w tym roku obejmował 16 pozycji w różnych dzielnicach. 11 pozycji zostało wykonanych i udostępnionych mieszkańcom, pozostałe nie zostały wykonane, ponieważ propozycje złożone w ofertach znacznie przekraczały określone we wnioskach budżety. Po rozmowach z prezydentem ustalono, że niektóre propozycje mogą zostać zrealizowane później dzięki oszczędnościom z budżetu miasta w latach przyszłych. Na spotkaniu przewodniczący Komisji, Jacek Trochimowicz dopytywał o tendencje przewyższania kwoty wyceny, w wielu przypadkach oferty wykonania zadań znacznie przekraczały bowiem szacunki. Do projektów, które nie zostaną zrealizowane, należy: park przy ul. Rolników w Bojkowie, skwer rekreacyjny oraz street workout przy ul. Tokarskiej w dzielnicy Ostropa, oraz pole do minigolfa na Sikorniku. Koszt wykonanych projektów wynosił 1 807 tys. zł. Łączna kwota niezrealizowanych zadań wynosi 578 tysięcy złotych.

Na skwer przy ulicy Rolników w Budżecie Obywatelskim przewidziano wydatek 143 tys., według informacji przekazanych na Komisji Gospodarki Komunalnej najtańsza oferta natomiast wynosiła 260 tysięcy. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku małej architektury przy ulicy Ciesielskiej, Tokarskiej w dzielnicy Ostropa oraz budowy street workoutu. Na tę inwestycję przewidziano 90 tys, najniższa zaproponowana oferta wynosiła natomiast 135 tys. W przypadku urządzeń do ćwiczeń różnica wynosiła prawie 50 tysięcy. Podobnie sprawa wygląda w przypadku budowy minigolfa na Sikorniku — w budżecie określono kwotę 160 tys., natomiast najniższa oferta wynosiła 284 tys. zł.

Podobny temat jest poruszany w sąsiednich miastach. W tym roku w Zabrzu do podziału było 5,725 mln zł. Kwota ta podzielona została następnie na 18 puli dzielnicowych oraz pulę ogólnomiejską o wartości 1 mln zł.– Najstarszy niezrealizowany projekt pochodzi z 2017 roku i dotyczy modernizacji chodnika i wytyczenia ścieżki rowerowej na os. Kotarbińskiego. Z kolei w 2018 roku nie zrealizowano już 6 inwestycji, w tym nie stworzono małej salki gimnastycznej w SP 28 oraz nie powstały też zabrzańskie trasy rowerowe łączące północ z południem, na realizację czeka też powstanie centrum aktywności i wypoczynku w Biskupicach  – pisał Głos Zabrza w 2020 roku.

Problem sygnalizował również radny Gabriel Bodzioch, który wystosował pismo do prezydenta Adama Neumanna z prośbą o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:

  1. Jakie zadania nie zostały wykonane w ramach GBO2021?
  2. W których dzielnicach miały być wykonane owe zadania?
  3. Jaki jest powód niezrealizowanych zadań?
    Radny zwrócił się również z zapytaniem o możliwość podjęcia działań, które zapobiegłyby takim sytuacjom w kolejnych edycjach oraz z prośbą w sprawie powołania komisji, która wyjaśniłaby sprawę.

Komentarze

  1. “Powodem niezrealizowania zadań w czterech przypadkach było finansowanie. Koszty realizacji okazały się o kilkadziesiąt procent wyższe niż zakładany na wstępie budżet” wiadomo, że ryba psuje się od głowy… bo zamiast głowy to chyba jest coś innego! Ciekawe co na to Jola? Jolanta!

    https://www.facebook.com/photo/?fbid=606986297394691&set=a.105696607523665

    Miejski Plebiscyt na zadania samorządu czyli Gliwicki Budżet Obywatelski.
    Nie, nie jestem rozczarowany, zwyczajnie wszystko było do przewidzenia. GBO okazał się wentylem, przez który prezydent stara się unikać odpowiedzialności za niezrealizowane zadania i brak pomysłu na bieżące utrzymanie obiektów. Zaczynam się obawiać, że w następnym GBO pojawią się projekty takie jak utrzymanie hali Arena, czy finansowanie klubu piłkarskiego Piast. Z obywatelskością nie ma to nic wspólnego. Neumann i jego ambitna świta, Pani Weber i Pan Śpiewok, skonstruowali zasady w taki sposób, aby skłócić środowiska miejskie, dzięki temu pokazać, że mieszkańcy niewiele wiedza i niewiele potrafią, a ich projekty są dziecinne i pozbawione podstaw prawnych. Po raz kolejny syndykat rządzący Gliwicami pokazał swoje prawdziwe oblicze.

    Kajetanie ja myślę, że jeszcze nie raz syndykat rządzący Gliwicami pokazał nam swoje prawdziwe oblicze. Z każdym dniem jest gorzej!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button