Życie Miasta

Co za kanał!

Gliwice – choć leżą na Górnym Śląsku – mają połączenie z morzem już od 210 lat.

Widoczny na przedwojennej pocztówce Kanał Kłodnicki, czyli gliwickie okno na świat był inwestycją Państwa Pruskiego. Inwestycją cenną i trafioną, choć początkowo nie obyło się bez problemów. Budowę rozpoczęto w roku 1792, ale wylewy Kłodnicy, brak funduszy, a w końcu wojna z napoleońską Francją sprawiły, że kanał, który pierwotnie miał być oddany do użytku w roku 1804, ukończono osiem lat później. Cała inwestycja kosztowała 800000 talarów (dla porównania: dobra roczna pensja wynosiła wówczas 200 talarów).

Dzięki Kanałowi Kłodnickiemu Gliwice stały się ważnym miastem na mapie Prus – mówią zgodnie historycy – i przez całe lata była to jedna z najważniejszych dróg wodnych na świecie.

Rozpoczynał swój bieg w Głównej Sztolni Dziedzicznej w Zabrzu i prowadził na zachód. Był dla rozwoju Gliwic tak istotny, że na gliwickim rynku postawiono obok ratusza fontannę z Neptunem autorstwa Johannesa Nitschego, co miało symbolizować połączenie Gliwic z Bałtykiem. Kanał istniał do roku 1936, kiedy to rozpoczęto budowę Kanału Gliwickiego; jego trasa niemal całkowicie pokrywała się z Kanałem Kłodnickim, ale była to zupełnie nowa konstrukcja. Co ciekawe do rozpoczęcia budowy gliwickiego odcinka DTŚ widać było murowane pozostałości nabrzeży Kanału. Pamiętacie je jeszcze? A może macie nawet zdjęcia? Dawajcie znać w komentarzach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button