Co zaproponuje Centrum Edukacji Ekologicznej?

Przedsiębiorstwo Zagospodarowania Odpadów w Gliwicach rozszerza swoją działalność. W związku z polemiką do naszego artykułu przekazujemy informacje otrzymane od Prezes Zarządu firmy.

W jednym z artykułów skrytykowaliśmy pomysł budowy przez PZO nowej siedziby [LINK: Nowa siedziba PZO]. Zarzucono nam brak dogłębnej analizy tematu i wyjaśniono, na czym polegać będzie działalność Centrum Edukacji Ekologicznej. Oto wyjaśnienia otrzymane od Magdaleny Budny, Prezes Zarządu Przedsiębiorstwa Zagospodarowania Odpadów.

W obiekcie znajdzie się centrum edukacji ekologicznej, w ramach którego działać będzie:

POWIERZCHNIA WYSTAWIENNICZA – jako miejsce wystaw czasowych , gdzie planujemy prezentować prace przedszkolaków, uczniów gliwickich szkół oraz studentów Politechniki Śląskiej.

INTERAKTYWNA SALA MULTIMEDIALNA – będzie miejscem dla konferencji branżowych, naukowych oraz miejscem spotkań małych i dużych gliwiczan.

ŚCIEŻKA EDUKACYJNA – dzięki niej będziemy mogli zobaczyć z góry teren instalacji przetwarzania odpadów, co spowoduje wzrost naszej świadomości ekologicznej.

Nie mamy jeszcze przygotowanych szczegółów dot. działań edukacyjnych, zajęć, warsztatów i spotkań. Planujemy, że oferta będzie w pełni gotowa wraz z zakończeniem budowy obiektu.

Plany inwestycji wyglądają pięknie. Architekci przygotowali ciekawy projekt, a do jego promocji piękne wizualizacje i materiały wideo. To będzie z pewnością bardzo ładny obiekt. Ale czy potrzebny i przemyślany? Nadal mamy wątpliwości.

Przekazane tłumaczenia pokazują, że PZO nie przygotowało projektu siedziby pod potrzeby spółki, a wymyśla możliwe zastosowania obiektu pod otrzymany od architektów projekt. Nie są znane szczegóły dot. zajęć edukacyjnych, nie wiadomo kto i w jaki sposób będzie je prowadził. Czy spółka zatrudni dodatkowo wykwalifikowane do pracy z dziećmi osoby? Jakie treści będą prezentowane na ścieżce dydaktycznej? Jeszcze nie wiadomo.

Edukacja jest domeną instytucji oświatowych. Zostawmy szkołom nauczanie dzieci i młodzieży. Dlaczego miałaby się tym zajmować spółka prawa handlowego? Czy wykwalifikowani nauczyciele z wieloletnim stażem nie zrobią tego lepiej? Po drugie wątpliwe jest, aby w weekendy tłumy gliwiczan zjeżdżały się na teren wysypiska aby pospacerować po zrekultywowanej kwaterze, czytając z uwagą tablice edukacyjne. (Do tego uprzyjemniać im czas będą wolno pasące się owce/kozy czy inne niezidentyfikowane zwierzęta – tu już chyba fantazja poniosła architektów).

Niech spółka realizuje swoje zadania, niech buduje sobie odpowiednią i godną siedzibę – ale tylko w wymiarze uzasadnionym niezbędną funkcjonalnością obiektu. W innym wypadku będzie to trwonieniem publicznych pieniędzy.

Trochę pozytywów:

Na Rybnickiej od niedawna działa także punkt „Drugie Życie Rzeczy”. Idea stworzenia punktu jest prosta: Nie wyrzucaj przedmiotów, daj im szansę na drugie życie i przynieś do punktu, z którego ktoś potrzebujący ją odbierze. Może robisz remont w domu, kupiłeś nowy sprzęt a starego nie potrzebujesz, mimo że jest dobry i sprawny. Niepotrzebne rzeczy można oddać w PZO, a ktoś na pewno je wykorzysta. Każdy mieszkaniec Gliwic może na składowisku przy ul. Rybnickiej zostawić meble, książki, zabawki, wózki dziecięce czy sprzęt sportowy. Osoby poszukujące różnego rodzaju rzeczy, mogą się po nie zgłosić i bezpłatnie zabrać. Przekazanie oraz przejęcie rzeczy jest bezpłatne po podpisaniu zaświadczenia. Niestety, jeśli chcemy sprawdzić, jakie przedmioty znajdują się w punkcie, możemy to zrobić tylko na miejscu. Niestety, co jest wielkim minusem projektu, informacje o dostępnych w punkcie rzeczach nie są publikowane w internecie.

Więcej informacji o działalności PZO znajdziecie na stronie https://pzogliwice.pl/