Polityka lokalna

Czy na płycie betonowej na rynku można usmażyć jajka?

W dniu 7 lipca o godzinie 13:30 na gliwickim rynku odbyła się akcja „USMAŻYMY – SIĘ CZY JAJECZNICĘ??” jej organizatorem była Agnieszka Filipkowska, radna Rady Miasta Gliwice. Akcja miała na celu zwrócenie uwagi na problem braku terenów zielonych w mieście. 

Wojna o zieleń w Gliwicach toczy się już od dłuższego czasu. Choć w ostatnim czasie widoczne są także akcje nasadzeń prowadzonych przez ZDM, to wycinane są drzewa pod nowe inwestycje także okazy zdrowe. Mieszkańcy narzekają na brak cienia i nagrzewający się beton. Aby zwiększyć społeczną świadomość na temat tego, jak ważne są drzewa, Agnieszka Filipkowska zorganizowała akcję smażenia jajek na betonowej płycie gliwickiego rynku. 

– Chcieliśmy pokazać, że miejsce bez drzew, które jest zabetonowane, rozgrzewa się niesamowitych temperatur. Drzewa są nam potrzebne, ponieważ dają cień. Aktualnie w przestrzeni publicznej jest tak gorąco, że można usmażyć jajecznicę na chodniku. Nie ukrywam, że inspiracją do tego wydarzenia był dziewiętnastoletni Kacper Ropka. W dwie godziny usmażył on jajecznicę na chodniku u siebie w miasteczku. Stwierdziłam, że powinniśmy zrobić to samo w Gliwicach. Chcemy pokazać, jak ważne są drzewa! – mówiła.

Podczas akcji na gliwickim rynku rozstawiono trzy patelnie. Na każdą z nich wlano tłuszcz oraz wbito jajka. Z początku wszystko wskazywało na to, że jajecznica się nie usmaży z powodu przysłaniających słońce chmur.

– Mam nadzieję, że w Gliwicach będą nowe nasadzenia. Krzewy ozdobne, które teraz mamy nie dają cienia, nie zbierają wody. Mam nadzieję, że to się zmieni, a nasza akcja się do tego przyczyni. Ja wcale twierdzę, że ta jajecznica się usmaży. Chcemy po prostu to sprawdzić.  – kontynuowała Agnieszka Filipkowska.

Mimo przeciwności już po 15 minutach można było zobaczyć ścinające się białko na jednej z patelni. Spotkało się to z emocjonalnym odbiorem, narzekających na temperatury, uczestników wydarzenia.

– Wycięli drzewa, strasznie to wygląda! Nie ma gdzie się ochłodzić! Jedynie jajka smażyć! – opowiadał mężczyzna uczestniczący w wydarzeniu.

– Wolałbym żyć w miejscu, które nie jest wybetonowane – tylko zielone. Beton jest kuszącą perspektywą dla miast – jest estetyczny. Jednak miasta muszą wypracować balans między tym, co jest estetyczne a zdrowe dla ludzi – opowiadała mieszkanka Gliwic.

Pomiar temperatury na płycie chodnikowej wykazał 60 stopni. Jajka udało się usmażyć po około 80 minutach na wszystkich trzech patelniach. Nie obyło się również bez zabawnych sytuacji. Najpierw pies próbował zjeść jajecznicę, później starsza Pani próbowała zakupić jedną z patelni.

Krzysztof Ostapowicz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button