Czy w Gliwicach znowu będą strzelać do dzików?

Nie jest tajemnicą, że dzikie zwierzęta przenoszą się coraz bliżej miast, a także na ich tereny. Ich naturalne obszary są zajmowane przez ludzi, a wyrzucane przez nas odpady stają się łatwym do zdobycia pożywieniem. Najczęstsze w naszym rejonie są spotkania z dzikami, które niestety mogą być niebezpieczne.
Problem ten w Gliwicach dotyka w szczególności mieszkańców dzielnicy Ligota Zabrska oraz Łabędy. Zagadnieniem już rok temu zainteresowali się Radni Rady Miasta: Łukasz Chmielewski, Adam Michczyński, Ryszard Buczek i Gabriel Bodzioch. Wystosowali oni pismo do Dyrektora Centrum Ratownictwa Tomasza Wójcika, który wraz z Polskim Związkiem Łowieckim już w marcu 2021 podjął decyzję o odłowieniu i uśmierceniu lub odstrzale dzików. Według ustaleń w zeszłym roku populację chciano zredukować o 50 sztuk i ponowić to działanie w tym roku. Problem pojawił się jednak kiedy po obliczeniu wydatków nikt nie chciał ponieść kosztów akcji.
Radni pisali:
22 lutego br. minie rok odkąd zwróciliśmy się do Pana w sprawie dzików przebywających na wolności na terenie Dzielnicy Ligota Zabrska. Pomimo upływu czasu, problem w dalszym ciągu pozostaje niestety nierozwiązany. Dostajemy sygnały, że dziki na cel wzięły sobie ogródki działkowe w rejonie rzeki Kłodnica, gdzie niszczą je działkowcom. Najgorsze jest jednak to, że działkowcy mają podstawy i doświadczenia, żeby obawiać się o swoje bezpieczeństwo.
Radni nie proponowali w swoim piśmie gotowych rozwiązań pozbycia się problemu, ale zdecydowali się wyjaśnić brak działań w tej kwestii, podkreślając, że może to wpływać na bezpieczeństwo gliwiczan. 28 lutego w odpowiedzi na ich zapytanie, Tomasz Wójcik, Dyrektor Centrum Ratownictwa Gliwice poinformował o podjętych działaniach, które miały rozwiązać tę sytuację.
31 marca 2021 r. w porozumieniu z Polskim Związkiem Łowieckim, wydał on decyzję o odłowie wraz z uśmierceniem lub odstrzale redukcyjnym dzików. Miasto Gliwice podpisało umowę na zlikwidowanie 25 sztuk, na realizację tego zadania wydało 19.707 zł, a odstrzał kolejnych 25 dzików miała kosztować 15.375 zł. Ponieważ takie działania powinny być finansowane z dotacji z budżetu państwa, Miasto skierowało prośbę do Wojewody Śląskiego o zwrot kwoty.
Wojewoda poinformował, że nie posiada takich środków w budżecie, wystąpił jednak do Ministra Klimatu i Środowiska z wnioskiem o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Miał on zdecydować czy w tej sytuacji należy się zwrot (jak czytamy w odpowiedzi na pismo Radnych — orzecznictwo sądów nie budzi w tej kwestii wątpliwości i kwota powinna zostać zwrócona).
Miasto Gliwice wniosło do Ministra Klimatu i Środowiska ponaglenie na brak przekazania dotacji. Jak argumentuje odpowiednimi artykułami prawnymi Tomasz Wójcik, Miasto Gliwice powinno otrzymać środki potrzebne na realizację zadania.
W związku z powyższym zamieszaniem Rada Miasta Gliwice w listopadzie 2021 r. zdecydowała o uchyleniu Uchwały, która zezwalała na zmniejszenie populacji dzików. Wobec tej zmiany Dyrektor CRG, wydał decyzję stwierdzającą wygaśnięcie wcześniejszego postanowienia.
Mimo zgodny Radnych i Dyrektora, że zwierzęta stanowią poważny problem, dziki wciąż pozostają zagrożeniem dla mieszkańców dzielnicy Ligota Zabrska oraz Łabędy.
Pytanie… czy przez takie szkolenie można się tego nauczyć – https://www.shootingcracow.com/oferta/szkolenia/
Szkolenie strzeleckie w Krakowie wystarczy, żeby robić to prawidłowo?
Jak to wygląda z Waszego doświadczenia?