Kultura

Gliwicki modernizm: Kościół Chrystusa Króla

W okresie międzywojennym Zatorze znacznie się rozwijało, dla rozrastającej się dzielnicy powstał wówczas kościół Chrystusa Króla. 

Po podziale Górnego Śląska do Gliwic przeprowadziło się wiele osób z polskiej części regionu. Na Zatorzu powstały wówczas nowe kamienice i prowizoryczne baraki dla przesiedleńców. W 1929 roku zdecydowano o postawieniu nowej parafii dla wciąż rozrastającej się dzielnicy. Pierwsze koncepcje stworzył znany niemiecki architekt Dominicus Bohm, lecz zostały one odrzucone przez władze miasta z powodu kryzysu finansowego. Przedstawił on dwie wersje projektu kościoła, przy czym pierwszy z nich był w dwóch wariantach. Obydwa plany cechowała zwartość bryły i oszczędność formy. Pierwsza koncepcja przedstawiała świątynie na planie krzyża greckiego, a druga o rzucie owalnym.

Trudności w zdobyciu finansów na budowę kościoła zmobilizowały proboszcza ks. Pattasa do zorganizowania licznych zbiórek pieniędzy w latach 1930-1934. Finalnie kościół wybudowano w 1935 roku, a autorem projektu był Karl Mayr. Nowa koncepcja zakładała budynek świątyni w formie podłużnego prostokąta poprzedzonego wysoką wieżą. Plany postawienia 60-metrowej wieży zostały wstrzymane ze względów finansowych. Dopiero w zeszłym roku, po 85 latach przerwy wieża została ukończona. Elewacje zostały zakomponowane z płaszczyzn obłożonych cegłą o różnym stopniu wypalenia oraz gładko tynkowanych. Pod względem ideowym projekty obu architektów wyrastały z ruchu odnowy liturgicznej popularnej wówczas w Europie. Efektem idei był centralnie umieszczony ołtarz i wielkie malowidło Karla Platzka z 1938 r. przedstawiające Chrystusa Króla oraz napis: „Moje Królestwo nie jest z tego świata”.

Do parafii Chrystusa Króla należał znany pisarz Horst Bienek. Kościół często pojawiał się na łamach jego książek, m. in. w „Podróż w krainę dzieciństwa” wspomina: 

„Kościół, mój kościół Chrystusa Króla, wybudowany i poświęcony w roku 1935, wówczas w raczej lekceważonym, dzisiaj podziwianym stylu art-deco, jakiego nie ma tu w okolicy. Nie wystarczyło pieniędzy na wieżę – do dzisiaj jej nie wybudowano. Osobliwe, że powstała w ten sposób przysadzistość budowli nie zaszkodziła jej estetyce, można by nawet rzec, że kościół tak już został zaprojektowany. To było wtedy wielkie święto, poświęcenie budowli, dobrze to pamiętam, przybył sufragan z Wrocławia i poświęcił nie tylko ołtarz, lecz także nas wszystkich, a my klęczeliśmy na zewnątrz, na ulicy (bo kościół był wypełniony po brzegi) i śpiewaliśmy „Großer Gott, wir loben dich, Herr, wir preisen deine Stärke” (Wielki Boże, sławimy Cię, Panie, sławimy Twoją moc). Na placu przed kościołem postawiono odpustowe kramy i stoiska, piękniej nie mogłoby być nawet w święto Anny na Górze.”

Przedwojenny proboszcz parafii Chrystusa Króla Brunon Pattas był powszechnie szanowanym pasterzem za niezłomność przekonań i odwagę. Był jedynym księdzem na Śląsku, który przeczytał z ambony papieskie orędzie na Boże Narodzenie w 1942 roku. Pomagał więzionym i utrzymywał kontakty z księżmi w Polsce. Po wojnie został wysiedlony do Niemiec.

Źródło:

Gliwice znane i nieznane T:I, Damian Recław, “Kościół pw. Chrystusa Króla i kościół pw. Świętej Rodziny.”, Muzeum w Gliwicach

Adam Czerwień, “Kościół pw. Chrystusa Króla w Gliwicach. Dzieje budowy i architektura” Roczniki Muzeum w Gliwicach T:XIX, Muzeum w Gliwicach, Gliwice,

Pomiędzy Gliwicami a Gleiwitz: przestrzeń kulturowa miasta w pisarstwie Horsta Bienka, Ilona Copik

Styl gotycki wyklucza się: międzywojenna architektura w województwie śląskim, Anna Syska, 2015

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button