AnalizyŻycie Miasta

Gliwicki radny zaniepokojony składowiskiem opon w dzielnicy Bojków

Przed kilkoma tygodniami powracaliśmy do sprawy nielegalnego składowiska odpadów przy ul. Cmentarnej, które stało się nierozwiązanym problemem. W przypadku nielegalnego składowiska na terenie zamkniętej stacji benzynowej w rejonie cmentarza sprawa jest w toku od 2018 roku i nadal nie została rozwiązana. Dlatego też nie dziwi fakt, iż mieszkańcy Bojkowa zaniepokoili się składowiskiem opon.

Interwencję w tej sprawie podjął Radny Rady Miasta Gliwice Paweł Wróblewski, który w związku z licznymi zapytaniami mieszkańców w sprawie składowiska opon w dzielnicy Bojków poprosił magistrat o informację czy Miasto Gliwice wydało zezwolenie na prowadzenie takowej działalności oraz czy jest ona dozwolona właśnie w takim miejscu, pomiędzy domami mieszkalnymi. Radny Paweł Wróblewski zapytał również czy jest możliwość weryfikacji podmiotu, który prowadzi te działalność pod kątem jego rzetelności oraz przestrzegania podstawowych norm bezpieczeństwa.

„Sprawę zgłaszam również w interesie publicznym – mając wiedzę na temat występujących w Gliwicach w przeszłości przypadków składowania odpadów, które następnie były porzucane a (niejasna ze względu na istniejący stan prawny) konieczność ich usuwania przez miasto jest czasochłonna i wymaga potężnych nakładów finansowych. Nie jest powiedziane, że taka sytuacja może mieć miejsce również w tym przypadku, mając jednak na uwadze powyższe, w dobrej wierze, powinniśmy weryfikować bardzo szczegółowo wszelkie tego typu informacje i zgłoszenia mieszkańców.” – podkreśla w swojej interpelacji Radny Miasta Gliwice Paweł Wróblewski.

Mieszkańcy dzielnicy Bojków uskarżają się na nieprzyjemny zapach gumy, który podczas upalnych dni będzie się intensyfikował. Ponadto składowisko opon jest narażone na pożary, których przed laty nie brakowało w naszym kraju na podobnych składowiskach. Duża ilość dymu z płonących opon może wywołać zagrożenie toksykologiczne spowodowane intensywnym zadymieniem.

Miejmy jednak nadzieję, że sprawa zostanie szybko rozwiązana i wyjaśniona. Jeżeli składowisko jest nielegalne, to osobie, która za nie odpowiada grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności z tytułu nieodpowiedniego postępowania z odpadami. Natomiast jeśli okaże się, że Urząd Miasta w Gliwicach wydał zgodę na prowadzenia takowej działalności pomiędzy zabudową mieszkaniową na pewno trzeba będzie wyjaśnić skąd wzięła się taka decyzja i kto za nią odpowiada. Gdy pojawi się odpowiedź ze strony magistratu wrócimy do tej sprawy.

fot. interpelacja Pawła Wróblewskiego

Źródło: bip.gliwice.eu

2 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button