Gliwiczanie planują protest pod sklepem Leroy Merlin!

W ostatnich dniach bardzo głośno było o wielu markach oraz sklepach, które nie wycofały się z terytorium Rosji. Od rozpoczęcia wojny ponad 300 firm z całego świata zawiesiło działania na rosyjskim rynku. Na tego typu decyzje zdecydowali się potentaci tacy jak Apple, McDonald’s, Visa czy też Google Pay.

Bojkotu wraz z innymi nie zdecydowały się podjąć sieci sklepów należących do firmy Mulliez, czyli dobrze znane Auchan, Decathlon oraz Leroy Merlin. Przed tygodniem na elewacji gliwickiego Auchan na os. Waryńskiego ktoś napisał – „Ruskie ruble ważniejsze niż wojna”.  Gliwiccy aktywiści jednak planują tym razem zaprotestować przeciwko działaniom francuskiej sieci marketów budowlanych.

Wobec decyzji władz sieci Leroy Merlin o pozostaniu na rosyjskim rynku, w całym kraju organizowane są protesty mające być głosem sprzeciwu. Gliwiccy aktywiści również zaplanowali protest, który ma odbyć się jutro o godz. 17.000 przed gliwickim Leroy Merlin znajdującym się na terenie Centrum Handlowego Arena w Gliwicach.

Pracownicy polskich sklepów Leroy Merlin odcinają się jednak od działań „spółki-matki” organizując liczne zbiórki mające na celu pomoc uchodźcom z Ukrainy. Władze polskiego oddziału Leroy Merlin w oświadczeniu również wykazują chęć pomocy dla dotkniętej rosyjską agresją Ukrainy. Oferują przyjęcie wszystkich pracowników z ukraińskich oddziałów. Poza ofertą pracy oraz zbiórkami przeprowadzanymi przez pracowników polski oddział zerwał kontakty biznesowe ze stroną białoruską oraz rosyjską. Natomiast pieniądze ze sprzedaży produktów pochodzących z państw agresorów  przekazane miały być na pomoc uchodźcom.

 Sytuacja na pewno jest bardzo złożona, poniewaz siec sklepów Leroy Merlin Polska daje miejsce pracy tysiącom Polaków oraz zaangażowana jest w wiele projektów charytatywnych. Jaka jest Wasza opinia, czy bojkot tej sieci oraz protesty to dobry pomysł?