Polityka lokalna

Miasto likwiduje Młodzieżowy Dom Kultury?

Od początku tego roku docierają do nas niepokojące informacje o zamierzeniach miasta względem organizacji instytucji kultury w Gliwicach. Temat lakonicznie przewijał się przez komisje Rady Miasta, za każdy razem jednak bez żadnych konkretów. Jedną z przewijających się informacji były doniesienia o likwidacji Młodzieżowego Domu Kultury.

Dlaczego informacje są niepokojące? Ponieważ są szczątkowe, całość zamierzeń pozostaje tajemnicą. Choć plotki krążą od wielu miesięcy, aż do wczoraj nikt nie rozmawiał na ten temat z pracownikami MDK.

W Gliwicach ma powstać duża instytucja, która przejmie całość działań związanych z kulturą w mieście. Będzie organizować wydarzenia kulturalne, przyznawać pieniądze, przejmie również Ruiny Teatru. Powołanie wiąże się z likwidacją innych podmiotów, m.in. Młodzieżowego Domu Kultury. O sprawie nic nie wiedzą radni, nie prowadzono w tej sprawie żadnych konsultacji. Miasto tłumaczy, że nikogo nie informuje, bo na razie jest to etap koncepcyjny. Koncepcja jest jednak na tyle zaawansowana, że instytucja ma już swojego szefa. Oczywiście nieoficjalnie. – informował 24 marca portal infogliwice.pl

We wtorek, 6 kwietnia, odbyło się spotkanie w sprawie zmian w MDK. Z pracownikami spotkali się: wiceprezydent Ewa Weber, Mariusz Kucharz (naczelnik Wydziału Edukacji), Stella Zaborowska-Nawrath (naczelnik Wydziału Kultury i Sportu).

Zamknięcie MDK ma nastąpić 01.01.2022 r., także w tym dniu rozpocznie działalność nowa instytucja kultury. Nie jest jasne w jakim stopniu zadania MDK będą realizowane przez inne jednostki organizacyjne, a takie informacje powinny być przekazywane szeroko – radnym, mieszkańcom, pracownikom, nie wspominając o mediach. Przez rok miasto trzymało wszystkie szczegóły w tajemnicy.

Na spotkaniu wiceprezydent Ewa Weber zagwarantowała pracę dla wszystkich dotychczasowych pracowników. Nie będzie to jednak przeniesienie etatów z MDK do nowej instytucji kultury. Miasto chciałoby, aby cześć zespołu znalazła zatrudnienie jako nauczyciele w gliwickich szkołach. Z nową instytucją kultury będą mogli współpracować np w formie umowy-zlecenia.

Na spotkaniu oficjalnie poinformowano kto odpowiada na nowy “projekt” urzędu. “Koordynatorem jest Bogna Dobrakowska i Bogna jest kierownikiem tego projektu, odpowiada za całość, za przygotowanie statutu, regulaminu organizacyjnego. Koordynację Pan Prezydent powierzył Bognie Dobrakowskiej.” – informowali przedstawiciele urzędu. Czy będzie konkurs na stanowisko dyrektora nowej instytucji? Póki co nikt się nie zająknął na ten temat. W trakcie spotkania padła informacja, że kierować instytucją po jej stworzeniu ma właśnie Pani Dobrakowska.

Swojego rozgoryczenia nie ukrywają pracownicy MDK, czemu dają wyraz w komentarzach, zarówno podczas spotkania jak i w internecie pod doniesieniami prasowymi:

“Mamy teraz… 2 tygodnie na zdecydowanie, gdzie chcemy być przeniesieni. Przez rok prowadzono dyskusje w Urzędzie Miasta i trzymano to w tajemnicy przed pracownikami MDK! W artykule UM podaje, że wiedzieliśmy. Kto w MDK wiedział? Bo nauczycielom nic nie powiedział!”

“Pracujecie Państwo nad projektem od roku czasu, a my zostaliśmy dzisiaj zaskoczeni tą sytuacją. Gratuluję Państwu tego, ze dzisiaj zostaliśmy poinformowani, bo mogłoby się okazać, że we wrześniu przyjdę po urlopie i już nie pracuję tutaj. Naprawdę gratuluję Państwu taktu. Jeśli mamy rozmawiać na ten temat, spotkajmy się za dwa tygodnie. Jesteśmy dzisiaj mocno zaskoczeni działaniami urzędu, bibliotek, wydziału oświaty. Nie wiemy nawet czy dyrektor MDK wiedział cokolwiek, bo nie potrafił powiedzieć z jakiej okazji jest nasze dzisiejsze spotkanie. To bardzo nieeleganckie.” – podobne komentarze przewijały się przez całe spotkanie.

Jaki cel ma utworzenie nowej instytucji kultury? Do końca nie wiadomo, argumentacja przedstawiona na spotkaniu nie jest jasna. “Jest to rozwiązanie pozwalające zaprezentowanie pełnej, ciekawej oferty dla mieszkańców. Wiemy, że centra kultury w innych miastach pełnią też rolę edukacyjną. To chcielibyśmy przenieść do naszej instytucji kultury. Ważne, by edukować mieszkańców. Wiemy, że jest takie zapotrzebowanie, bo wpływają do nas takie projekty czy wnioski do GBO.” – tłumaczyła naczelniczka Wydziału Kultury i Sportu.

Docelowo siedziba nowej instytucji znaleźć ma się w budynku dawnego Teatru Miejskiego, tzw. Ruinach Teatru przy Alei Przyjaźni. I to jest pozytywna wiadomość, gdyż dzięki temu budynek być może doczeka się po latach gruntownego remontu. To oczywiście projekt długofalowy, jak zaznaczyła wiceprezydent Weber. “Od roku wiemy w jaką stronę idziemy, ale koncepcja powstała dużo wcześniej. Rok temu uzyskała akceptację.”

W toku dyskusji doprecyzowano, że z końcem 2021 roku wszyscy dotychczasowi pracownicy MDK jednak zostaną zwolnieni (gdyż jednostka zostanie zlikwidowana). W nowej instytucji kultury nie będą mogli pracować na tych samych zasadach (zatrudnienie na tzw. kartę nauczyciela). W grę wchodzi natomiast umowa o pracę, nie ma też gwarancji zachowania np. wysokości wynagrodzeń.

“Nagle się okaże, że w styczniu zajęć nie będzie. A ja Panu powiem dlaczego tak sądzę, dyrektor Krawczyk przejął Miejski Ośrodek Kultury łącznie z tą salą. Dziś Miejskiego Ośrodka Kultury nie ma, nie ma tej placówki impresaryjnej, tego już nie ma. A pracownicy wchłonięci w instytucję teatralną sukcesywnie tracili pracę. Nie mamy pewności dzisiaj, że umowa z nowym pracodawcą będzie trwała. Tracimy też przywileje nauczycielskie. Z doświadczenia “gliwickiego” wynika, że nie mamy żadnej gwarancji i bezpieczeństwa zatrudnienia w przyszłości.” – takie opinie dominowały wśród osób zabierających głos na spotkaniu.

Przedstawiciele Miasta uspokajali pracowników MDK jak mogli, nie byli jednak w stanie rozwiać wątpliwości i obaw instruktorów, nauczycieli i pracowników MDK. “Musimy przejść przez proces likwidacji jednostki (MDK) aby wchłonąć jej zadania do instytucji kultury, ale żadnego z zadań nie wykreślimy” – obiecywała wiceprezydent Weber.

“Ale ja mam pytanie, to dlaczego wchłaniać, niech ta nowa instytucja kultury (…) sama zacznie działać. Ci, którzy są “mózgami” tego, proszę bardzo niech się wezmą do roboty, a nam pozwolą działać tak jak do tej pory, a nawet jeszcze więcej.” – ripostował pracownik MDK. “Dokładnie tego się obawiamy, że nas zlikwidujecie – bez ogródek oświadczyli uczestnicy spotkania – Gdzie jest dzisiaj Miejski Ośrodek Kultury? Został zlikwidowany!”

Stanowczo zaprzeczyła temu wiceprezydent Weber: “Im szybciej zaczniemy rozmawiać, tym szybciej wypracujemy dobre rozwiązanie. Dopiero zaczynamy proces konsultacji.” Informowanie o grupowych zwolnieniach to jednak dość niefortunny początek konsultacji, co nie uszło uwadze pracowników MDK: “Pani mówi, że zaczęły się konsultacje, a podają już Państwo termin likwidacji MDK (…) Proponowane przez Państwo rozwiązania spowodują degradację naszej pracy”.

Będziemy Państwa informować o kolejnych ustaleniach w sprawie likwidacji MDK.

2 Comments

  1. Proponuję aby Pracowników Urzędu Miasta Gliwice a w szczególności Prezydenta i v-ce prezydenta oraz wszystkich naczelników i dyrektorów z dnia na dzień poinformować że od nowego roku nie będą już zatrudnieni na dotychczasowych zasadach w sposób analogiczny do tego jaki dotyczył MDK… Mam tylko jedno pytanie ile stanowisk kierowniczych i “nicnierobiących” zostanie utworzonych w ramach tej pierestrojki?

Skomentuj Maćko Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button