FinanseInwestycjeJawność

Miasto wspiera ekorozwiązania dotyczące systemów grzewczych

Wszechobecny smog w naszym województwie najbardziej zauważalny jest w zimie, jednak to właśnie lato jest najlepszym okresem na zmianę źródła ciepła. System miejskich dotacji napędził do zmian już 10 tysięcy lokali mieszkalnych, a kwota jaka została na to przeznaczona przekroczyła 25 mln złotych.

Gliwice od ponad 25 lat starają się przezwyciężyć problem zanieczyszczonego powietrza. Jednak jest to bolączka całego województwa – ponieważ śląskie miasta są w tej niechlubnej kwestii liderami w całej Europie. Niewątpliwie związane jest to z ciężkim przemysłem, z którego nasz region słynie. Miasto Gliwice jak i wiele innych w całym kraju prowadzi intensywne działania, których głównym założeniem jest ograniczenie niskiej emisji oraz tym samym poprawy życia gliwiczan.

W 2017 roku podpisano śląską uchwałę antysmogową, która miała doprowadzić do tego, iż do 2028 roku w naszym województwie dominować będą kotły najwyżej klasy, a mieszkańcy przejdą również na ogrzewanie odnawialnymi źródłami energii, gazem, prądem lub miejskimi sieciami grzewczymi, a także olejem opałowym.

Przypomnijmy, że kotły węglowe, których data produkcji przypada na lata 2007-2012 należy wymienić do 1 stycznia 2024 roku. Natomiast te wyprodukowane po 2012 roku, a eksploatowane przed końcem sierpnia 2017 roku muszą zostać zdemontowane do 1 stycznia 2026 roku.

Ubiegły rok przyniósł mieszkańcom Gliwic, którzy zdecydowali się odejść od przestarzałych źródeł ciepła łączną kwotę dotacji wynoszącą 5,3 mln złotych – przyznano 660 dotacji, których przeznaczenie przekładało się na zmiany w 874 lokalach. Ze względu na sytuację pandemiczną miasto nie wykorzystało w pełni środków, które zostały przeznaczone na ten cel, gdyż w miejskiej kasie zostało blisko 3,2 mln złotych.

W tym roku magistrat na działania związane ze zmianami w źródłach ciepła oraz z montażem instalacji odnawialnych źródeł energii planuje przekazać 8,5 mln złotych. Mieszkańcy, którzy spełnią określone warunki będą mogli liczyć na kwotę od 4 do 12 tysięcy złotych.

Władze miasta planują również zwiększyć kontrole domów mieszkalnych oraz zachęcić mieszkańców do tego, by zgłaszali miejsca, w których występuje uporczywe i obfite zadymienie. Najpewniej wynikające z przestarzałego systemu grzewczego bądź ze spalania rzeczy do tego nieprzeznaczonych, takich jak chociażby śmieci. Strażnicy, którzy zareagują w tego typu sytuacji będą mogli nałożyć na właściciela nawet 500 zł mandatu.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button