Nastolatkowie z Leszczyn uratowali 3-letnie dziecko

Szybka reakcja młodych mieszkańców Leszczyn najprawdopodobniej uratowała życie 3-letniemu dziecku. W momencie gdy usłyszeli dziecięcy płacz dobiegający z krzaków bez zastanowienia ruszyli na pomoc, jak się okazało dziecko nie było samo, ponieważ obok leżał jego ojciec, który był kompletnie pijany.

Ta historia jest o tyle trudna, iż może zarówno smucić jak i cieszyć. Smucić ponieważ pijany ojciec naraził swoje 3-letnie dziecko na ogromne niebezpieczeństwo, natomiast cieszyć poprzez fakt, iż młodzi ludzie nie boją się reagować w tak trudnych sytuacjach. Michał, Dawid, Jakub i Paweł mogą być przykładem dla swoich rówieśników, a ich zachowanie zasługuje na niemałą pochwałę.

Czterej chłopcy w piątkowe popołudnie przechadzali się w rejonie ulicy Dąbrowy w Leszczynach. W pewnym momencie z krzaków tuż obok marketu usłyszeli przerażający krzyk małego dziecka. Po zlokalizowaniu skąd wydobywają się te niepokojące dźwięki udali się w zarośla znajdujące się przy ogródkach działkowych. Teren ten jak podkreślają jest bardzo mokry i bagnisty, ponieważ płynie tam rzeczka. Po dotarciu na miejsce ujrzeli kilkuletnie dziecko próbujące obudzić pijanego ojca, który leżał nieprzytomny.

Chłopcy wykazali się bardzo szybką reakcja i momentalnie rozdzieli zadania. Jeden z nich wziął maluszka na ręce próbując go uspokoić, drugi zadzwonił po pomoc. W pewnym momencie jednak obudził się pijany ojciec i bardzo nie spodobało mu się to, że ktoś obcy zajmuje się jego dzieckiem. Jak relacjonują nastolatkowie był on w stosunku do nich agresywny i nie uspokoiła go nawet policja, która przybyła na miejsce. Funkcjonariusze, by zapanować nad pijanym 28-latkiem musieli zastosować siłowe środki przymusu bezpośredniego i skuć go kajdankami.

Pijany ojciec wydmuchał 2,7 promila, a następnie przewieziono go do izby wytrzeźwień. Jak informują rybniccy policjanci jest wszczęte wobec niego postępowanie w związku z artykułem 160 kodeksu karnego, który traktuje o narażeniu dziecka na utratę zdrowia lub życia. Po zabezpieczeniu chłopczyka i sprawdzeniu jego stanu zdrowia 3-latek trafił pod opiekę babci.

Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 3 w Leszczynach podkreśla, iż całe grono pedagogiczne jest dumne z ich wychowanków. Wychowawczyni chłopców w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim opowiedziała, że nie była to pierwsza sytuacja, w której wykazali się sporą empatią. Podczas wycieczki klasowej do Budapesztu chłopcy pomogli starszej pani, która została potrącona na przejściu na pasach.

Możemy być dumni, że młodzi ludzie mają w sobie taką odwagę i potrafią trzeźwo reagować w tak trudnych sytuacjach. Martwić może jednak fakt, iż owej trzeźwości brakuje rodzicom, a szczególnie kiedy mają pod opieką małe dzieci. Miejmy jednak nadzieje, że pijany tatuś surowo zostanie ukarany i będzie to jego ostatni tego typu występek, podczas którego mogła stać się krzywda jego dziecku.