Konsultacje społeczne

Odrzucili petycję w sprawie upamiętnienia ofiar nazizmu

Autor petycji nie został dopuszczony do głosu podczas omawiania punktu na XXVIII Sesji Rady Miasta Gliwice.

W dniu 7.06.2021 Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta zaopiniowała petycję stowarzyszenia Młodzi Aktywni Gliwice w sprawie upamiętnienia gliwickich ofiar nazizmu. Radni zaopiniowali petycję negatywnie. Zgodzili się co do tego, że takie petycje powinny być kierowane bezpośrednio do Prezydenta Miasta Gliwice.

Na ostatniej Sesji Rady Miasta głosowano nad projektem uchwały w sprawie negatywnego rozpatrzenia petycji w sprawie wystosowania apelu do Prezydenta Miasta o podjęcie działań mających na celu upamiętnienie gliwickich ofiar nazizmu. O sprawie już pisaliśmy [LINK].

Przedstawiciel stowarzyszenia Młodzi Aktywni Gliwice, Seweryn Botor, początkowo nie został początkowo dopuszczony przez informatyków do dyskusji, jednak po interwencji radnej Katarzyny Kuczyńskiej-Budki, przegłosowano zmianę porządku obrad. Słuszność decyzji przewodniczącego Rady Miasta Marka Pszonaka o konieczności przeprowadzenia głosowania potwierdził radny Zbigniew Wygoda, uznając, że jest to jedyne możliwe formalnie rozwiązanie. Radna argumentowała, że brak obecności chętnego podczas omawianego punktu został spowodowany błędem informatyków, odpowiedzialnych za przekazywanie sesji. Podkreśliła również, że każdy zainteresowany i zgłoszony powinien mieć prawo do wypowiedzi. Mimo zróżnicowanych opinii Botor został dopuszczony do głosu.

Proponowanym przez stowarzyszenie sposobem na upamiętnienie ofiar Holocaustu jest montaż Stolpersteinów na terenie miasta. Niemieckobrzmiąca nazwa w tłumaczeniu to kamień, o który się potykamy. Osadzone w bruku betonowe kostki brukowe z mosiężną tabliczką, z wyrytym na niej nazwiskiem upamiętnionej osoby, datami jej urodzin i śmierci oraz informacją o losie, jaki ją spotkał są montowane są w pobliżu ostatniego miejsca zamieszkania upamiętnionej ofiary nazizmu. Pomysłodawcą projektu był niemiecki artysta Gunter Demnig, który nadał im również nazwę.

Pierwsze Kamienie Pamięci pojawiły się na ulicach Kolonii w 1995 roku. Do 29 grudnia 2019 roku zainstalowano 75 000 Kamieni Pamięci na ulicach europejskich miast. Znajdują się one na terenie ponad 20 krajów, w tym Niemiec, a także Austrii, Belgii, Czech, Węgier, Włoch, Polski, Norwegii, Ukrainy czy Holandii. W samym Berlinie jest ich np. 6000, w Hamburgu 5000, a w Kolonii 2000. W Polsce zainstalowano ponad 30 sztuk, m.in. w Oświęcimiu, Wrocławiu, Słubicach czy Zamościu.

Młodzi Aktywni przekonują, że pozwoliłoby to wyróżnić wybitnych Gliwiczan, którzy stracili życie w czasie wojny, podkreślają również edukacyjne walory projektu. Seweryn Botor przedstawił również opinię stowarzyszenia w temacie odrzucenia petycji skierowanej do Rady Miasta, przyznał on, że pismo nie zostało złożone do organu właściwego, jednak uargumentował to odrzuceniem przez Prezydenta wszystkich wcześniejszych złożonych przez nich petycji mających na celu upamiętnienie historycznych ofiar związanych z miastem.

Wypowiedź przedstawiciela skomentowała radna Grażyna Walter-Łukowicz Nie jestem przygotowana do wypowiedzi jak młody człowiek, który przed chwilą odczytał z kartki swoje wystąpienie, ale chciałam zauważyć, że miał dużo pretensji do naszego miasta, do prezydentów i radnych, że my nie dbamy o historię, która miała tu miejsce. To nie prawda, chciałam zauważyć, że (…) na wniosek Radnych zostało stworzone Muzeum Pamięci Żydów(…), tablice, które upamiętniają miejsca, w których ludzie zginęli.(…) Proszę sobie przypomnieć w jakich okolicznościach w Gliwicach postawiono pomniki. W parku Chopina stoi wielkie serce upamiętniające, które zostało poświęcone wszystkim ofiarom nazizmu.(…) Proszę nie mieć do nas pretensji, bo my naprawdę staramy się upamiętnić ofiary. Poza tym to nie są nasze ofiary, proszę też o tym pamiętać. To nie my im zgotowaliśmy ten los.

Radny Zbigniew Wygoda nie zgodził się z przedmówczynią, mówiąc że ocena tego, czy robione jest wystarczająco dużo by upamiętnić ofiary nie należy do Rady i należy rozważyć ten temat.

Janusz Szymanowski, przewodniczący Komisji Zdrowia i Opieki Społecznej zauważył, że w petycji nie zostało odpowiednio podkreślone przeprowadzenie konsultacji społecznych. Podkreślił również, że mimo tego, jak ważne jest upamiętnianie ofiar, Charlotte Knobloch, prezydent Centralnej Rady Żydów w Niemczech uznała pomysł Stolpersteinów za nie do końca dobrze trafiony, przez przywodzenie na myśl deptania pamięci ofiar Holocaustu. W opinii Instytutu Pamięci Narodowej brak związania tego typu instalacji z kulturą Polski.

Ada Duda

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button