“Polak potrafi”, czyli o opłatach za śmieci

Komisja Gospodarki Komunalnej, 22.02.2021 r. Radni otworzyli dyskusję na temat metody naliczania opłaty za śmieci. Nie brakuje głosów mieszkańców, że obecna metoda jest niesprawiedliwa, a opłaty są zbyt wysokie. Ze strony władz miasta padło wiele gorzkich słów pod adresem rządu. Kwestionowano także uczciwość mieszkańców.

Całość nagrania z posiedzenia komisji: LINK.

1. Radny Kleczka wyraził opinię, iż metoda liczenia opłaty od powierzchni lokalu jest dobra, pod względem ściągalności opłat przez zarządców najlepsza. Co do “monopolu Remondisu” radny proponuje podział miasta na sektory i zatrudnienie na próbę mniejszej firmy do obsługi jednego z nich.
2. Radny Tylutko: najbardziej poszkodowane są osoby samotne mieszkające w dużych mieszkaniach. W mieście 725 osób korzysta z dopłat do kosztów wywozu śmieci.
3. Radny Goliszewski: radny Kleczka podkreślił, że metoda od metrażu mieszkania jest dobra z punktu widzenia zarządcy. To prawda. Ale to nie znaczy że jest to logiczna i sprawiedliwa metoda. Według mnie metoda od wody nie daje miejsca na oszukiwanie. Przy metodzie od metra powinny obowiązywać dopłaty do kosztów wywozu śmieci dla najbiedniejszych mieszkańców.
4. Radny Wróblewski: też mam problem “z tą wodą”, jak ktoś lubi zażywać kąpieli albo ma basen na ogródku to się nie przekłada na ilość wyprodukowanych śmieci. Żadna z metod nie jest sprawiedliwa. Powinniśmy przyjąć działania, które realnie wpłyną na stawki. Wyszedłem z propozycją przygotowania apelu do Rządu RP z przedstawieniem argumentów samorządowych. Ministerstwo zapowiada nowelizację przepisów.
5. Radny Chmielewski: spalarnia śmieci na górnym śląsku jest nieunikniona. Dobrym ruchem będzie podzielenie miasta na sektory, co dopuści mniejsze firmy do przetargu na wywóz śmieci. Powinno to obniżyć ceny. Niektóre miasta przechodzą na metodę “od wody”. My żyjemy w mieście gdzie jest wielu studentów, pracowników z Ukrainy. W małych mieszkaniach żyje w ciasnocie wiele osób. Licząc opłaty od zużycia wody od razu widać, że na mieszkaniu żyje więcej osób.
6. Prezydent Śpiewok: mamy, zgodnie z ustawą, cztery możliwości liczenia opłat – od liczby mieszkańców, od metrażu mieszkania, od gospodarstwa domowego i od zużycia wody. W ubiegłym roku podwyższyliśmy kwoty wsparcia dla osób potrzebujących, niestety uchwała została uchylona przez nadzór prawny wojewody. Wnieśliśmy skargę do WSA gdyż nie zgadzamy się z tą decyzją. Zgadzam się, że osoby samotne mieszkające w dużych mieszkaniach potrzebują wsparcia i my takie wsparcie zapewniamy w miarę możliwości. Ten wachlarz wsparcia jest naprawdę szeroki. Bardzo duża liczba osób “mieszkających samotnie” w Gliwicach to osoby tylko wynajmujące swoje mieszkania dla pracowników SSE i studentów. Zgadzam się, że to największy mankament obecnego systemu. Zgadzam się z radnym Chmielewskim, że potrzebna jest spalarnia śmieci. Niestety obecny Rząd RP jest kompletnym ignorantem w zakresie gospodarki odpadami komunalnymi i nie ruszył tematu spalarni. Wnioskowaliśmy jako metropolia o zgodę taką instalację, ostatecznie nie wiadomo, w jakim stanie prawnym jesteśmy. Odpowiednie ministerstwa uciekają od tematu, tak samo jak od rozszerzenia odpowiedzialności producentów odpadów. Te tematy są nierozwiązane na poziomie centralnym. Regulacje idą wbrew propozycjom samorządów, co prowadzi do wzrostu kosztów systemu. Metoda liczenia opłat od zużycia wody każe mi zastanowić się nad konsekwencjami jej wdrożenia. Możemy sobie wyobrazić jaki będzie efekt. Trzy opłaty będą liczone jednym licznikiem. “Polak potrafi” – mielibyśmy masowe zgłoszenia o montaż liczników ogrodowych. Tu mielibyśmy pierwszy ubytek na opłatach za kanalizację ściekową. Nie chcę Państwu mówić, co się będzie działo dalej. Inne duże minusy licznika od wody to wprowadzenie podwyżek dla wielu mieszkańców budynków wielomieszkaniowych, na systemie skorzystaliby za to mieszkańcy domów jednorodzinnych, czyli Ci, którzy generują największe koszty tego systemu.

Całość dyskusji o systemie opłat za wywóz odpadów: LINK.