AnalizyBrak kategorii

Radni nie chcą rosyjskiego antywirusa w urzędowych komputerach

Podczas ostatniej sesji rady miejskiej został poruszony temat rosyjskiego systemu antywirusowego Kaspersky, który zainstalowany jest na komputerach należących do gliwickiego magistratu. Radni obawiają się, że firma rosyjskiego oligarchy może prowadzić za pomocą oprogramowania inwigilację, dlatego zażądano natychmiastowego rozwiązania umowy.

W ramach „wolnego wniosku” radny Zdzisław Goliszewski, reprezentujący klub Prawa i Sprawiedliwości podjął temat bojkotu rosyjskiej firmy Kaspersky będąca dostawcą oprogramowania antywirusowego, z którego korzysta magistrat. „Już dwa lata temu Amerykanie zabronili używania Kaspersky’ego, w ślad za nimi poszła później Wielka Brytania i Unia Europejska, w tym Niemcy. A my po raz kolejny mamy go zainstalowanego w naszych komputerach, które z kolei mają dostęp do urzędu miejskiego. Czy to nie jest zagrożenie wyciekiem informacji?” – wskazywał z zaniepokojeniem Zdzisław Goliszewski.

Już 16 marca w swojej interpelacji do Prezydenta Gliwic Adama Neumanna temat poruszył zaś radny Michał Jaśniok.  Wskazywał prezydentowi na przykładzie Niemiec, iż warto byłoby zrezygnować z oprogramowania antywirusowego firmy Kaspersky. Uczulał również, że oprogramowanie może posłużyć do zdalnego wykonania ataku cyfrowego.  Radny poruszył również temat tego kto jest właścicielem firmy Kaspersky, a jest nim Jewgienij W. Kasperski, który nie kryje się z tym, iż był członkiem Komunistycznej Partii ZSRR oraz tym, że służył w radzieckim wywiadzie oraz ukończyć Wyższą Szkołę KGB. Do tego w roku 2015 agencja prasowa Bloomberg oskarżyła go o bliskie związki z z rosyjskim wywiadem.

Radny Michał Jaśniok zapytał również w swojej interpelacji o to w jakim stanie jest obecnie poziom bezpieczeństwa cyfrowego urządzeń należących do urzędu, a także jaki jest roczny koszt zakupy licencji oprogramowania KasperskyLab. Padło również kluczowe w tym wypadku pytanie, a mianowicie czy magistrat rozważa w ogóle możliwość zakończenia tej współpracy.

Jakie stanowisko przyjął w tej sprawie magistrat?

W odpowiedzi na interpelację podano, iż poziom bezpieczeństwa informatycznego Urzędu Miasta w Gliwicach jest na akceptowalnym poziomie ryzyka, a sam KasperskyLab nie posiada negatywnych rekomendacji płynących z polskich służb odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo.

Poinformowano również, że łączny koszt oprogramowania Kaspersky to 76 383 zł rocznie, co daje kwotę 84,77 zł na jedno stanowisko robocze. Umowa została podpisana w styczniu tego roku na okres dwóch lat, dlatego miasto poinformowało, że dopóki nie będzie negatywnych rekomendacji oraz jasnego wykluczenia przedmiotowej firmy z polskiego rynku nie zamierza rezygnować z jej usług i odstąpić od umowy.

Do rezygnacji z KasperskyLab zachęca chociażby Polskie Towarzystwo Informatyczne oraz niemieckie i francuskie agencje bezpieczeństwa cyfrowego. Dwa tygodnie temu polska spółka Kaspersky Lab Polska Sp. z o.o. poinformowała, że zrywa współprace z producentem oprogramowania Kaspersky i nie będzie zaopatrywać się w jego produkty. Czy jednak dzięki tej deklaracji polskiej spółki polscy klienci, do których należy chociażby gliwicki magistrat mogą czuć się bezpieczni?

Źródło: bip.glwicie.eu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button