Polityka lokalna

Społecznicy alarmują

W związku z protestami przeciwko budowie zbiornika retencyjnego na potoku Wójtowianka, Stowarzyszenie Zdrowe Miasto wystosowało list do Prezydenta Neumanna ws. konieczności zmiany projektu.

Przypomnijmy, inwestycja zlokalizowana na terenie tzw. Wilczych Dołów jest jedną z kluczowych inwestycji miasta, która wiąże się z trwałymi i nieodwracalnymi zmianami w środowisku naturalnym, jak również wywiera negatywny wpływ na społeczność lokalną. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach potwierdziła, iż projekt przedłożony przez władze miasta spowoduje nieodwracalną dewastację środowiska. Urząd Miasta powołał ustawę przeciwpowodziową, która miała na celu z jednej strony poprawić bezpieczeństwo przeciwpowodziowe mieszkańców z terenów wokół Szpitala Wielospecjalistycznego nr 1 przy ul. Kościuszki, a z drugiej stała się legalnym obejściem poszczególnych przepisów.

Liczne zastrzeżenia budzi również sam projekt zbiornika zrealizowany przez firmę Biprowodmel sp z o.o., który według ekspertyzy SHP zawiera szereg trywialnych błędów, m.in. rachunkowych. Władze miasta pozostają głuche na argumenty i ostry sprzeciw mieszkańców i niezależnych instytucji środowiskowych. Komitet Inicjatywy Ratujmy Wilcze Doły zaangażowany w walkę z organami miasta w liście do Prezydenta Neumanna wyszczególnia liczne konsekwencję, jakie pociągnie za sobą realizacja projektu:

(…)1. trwała dewastacja i deformacja naturalnego terenu ze zmianą rzeźby z naturalnej na sztuczną;

2. likwidacja rozległego drzewostanu łęgowego będącego siedliskiem chronionych gatunków ptaków a także (jak wykazuje kolejna ekspertyza) 6 gatunków chronionych nietoperzy;

3. niegospodarne wydatkowanie ponad 16 milionów złotych środków publicznych (unijnych i miejskich) na skrajnie przeskalowaną, zbędną w tym zakresie inwestycję; 4. niezadowolenie mieszkańców osiedla Sikornik i Wójtowa Wieś w związku z odebraniem im obszaru o dużej wartości rekreacyjnej, krajobrazowej i zdrowotnej;

5. nierozpoznane ryzyka katastrof budowlanych w tym dodatkowych katastrof powodziowych z powodu nagromadzenia nadmiernej objętości wody;

6. trwałe pogorszenie jakości życia biologicznego w potoku i kumulacja zanieczyszczeń w osadach dennych;

7. rażące marnotrawstwo finansów publicznych uważamy, że przedstawiona przez nas ekspertyza Stowarzyszenia Hydrologów Polskich stanowi przełom w dyskusji o zbiorniku retencyjnym na potoku Wójtowianka.

Czy władze miasta ugną się przed coraz to głośniejszym krzykiem mieszkańców? Jakie konsekwencje pociągnie za sobą nowa inwestycja miasta, o którą miesiącami toczy się walka? Będziemy Was informować na bieżąco o postępach.

W pliku poniżej znajdziecie Państwo list otwarty Komitetu Inicjatywy Ratujmy Wilcze Doły.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button