Udany weekend gliwickich drużyn sportowych
Miniony weekend dla fanów gliwickich drużyn sportowych występujących w najwyższych klasach rozgrywkowych na pewno można uznać za udany. Dwie drużyny z trzech, które reprezentują Gliwice na najwyższym krajowym poziomie odniosły zwycięstwa, natomiast trzecia po bardzo dobrym spotkaniu uległa zespołowi zmierzającemu po mistrzostwo Polski.
Piast Gliwice po golu 19-latka pokonuje przy Okrzei faworyzowaną Lechię Gdańsk
Podopieczni Waldemara Fornalika gościli w sobotę na własnym stadionie zespół Lechii Gdańsk. Przed meczem mówiło się, że będzie to spotkanie drużyn, które marzą o europejskich pucharach. Zespół z Gdańska grał o to by doskoczyć do czołowej trójki. Piast zaś walczył o to by zbliżyć się do czwartego miejsca, które prawdopodobnie będzie premiowało do gry w europejskich pucharach.
Już od początku meczu zauważyć można było, że zespoły nie tyle co walczą ze sobą, co z fatalną w tym dniu murawą na stadionie przy ul. Okrzei. Piłkarze obu drużyn w pierwszej połowie mieli problem z przeprowadzeniem składnej akcji. Piłka raz za razem odskakiwała zawodnikom odbijając się od kolan. Obraz pierwszej połowy przedstawić idealnie mogą statystyki – bowiem żadna z drużyn nie oddała celnego strzału. Najbliżej trafienia w światło bramki był Kamil Wilczek, którego uderzenie tuż przed przerwą minimalnie minęło bramkę Dusana Kuciaka.
W drugiej połowie kibice zgromadzeni przy Okrzei w końcu doczekali się akcji zakończonej celnym strzałem – próbował Damian Kądzior, jednak Kuciak pewnie powstrzymał reprezentanta Polski. Dobrą szansę chwile później mieli również goście – główką próbował pomocnik gdańszczan Maciej Gajos jednak zarówno jemu, jak i dobijającemu Makowskiego nie udało się pokonać Frantiska Placha.
Emocje w tym spotkaniu rozpoczęły się dopiero w 68 minucie, kiedy to po wybijanym przez Toma Hateleya rzucie rożnym świetnie w polu karnym zachował się młodziutki Ariel Mosór, który przepchnął Koperskiego i pewnie skierował piłkę do siatki strzelając debiutanckiego gola w Ekstraklasie. Lechia próbowała odpowiedzieć i wywalczyć punkt, jednak Piast bardzo mądrze się bronił i zdołał utrzymać prowadzenie do końca.
Piastunki zgarniają bardzo cenne trzy punkty, które dalej pozwalają im marzyć o czwartym miejscu w tabeli. Gliwiczanie zajmują aktualnie 8 miejsce w tabeli, tracąc do czwartego Radomiaka Radom 6 punktów, a do szóstego Górnika Zabrze 2 oczka. Lechia przegrywając w Gliwicach powiększyła swoją stratę do czołowej trójki i w tym momencie traci do trzeciego Rakowa Częstochowa już 8 punktów.
Futsalowe zwycięstwo w Białymstoku
Futsalowa drużyna Piasta Gliwice po bardzo emocjonującym spotkaniu wygrała z MOSK Słoneczny Stok 4:3. Co prawda drużyna z Białegostoku jeszcze jakiś czas temu znajdowała się w strefie spadkowej, jednak po dwóch zwycięstwach z rzędu była bardzo dużym wyzwaniem dla zawodników z gliwickiej Areny. Za sprawą dwóch goli Patrika Zatovića oraz po trafieniach Breno Bertoline i Michała Widucha to zespół z Gliwic zwycięsko wyszedł z emocjonującej konfrontacji. Trzy punkty okazały się o tyle cenne, iż w tym momencie Piast zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Statscore Futsal Ekstraklasy mając 1 punkt przewagi nad drugim KS Constract Lubawa.
GTK Gliwice postawiło się walczącemu o mistrzostwo kraju Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
Po serii trzech kolejnych przegranych spotkań zespół GTK Gliwice pojechał do Ostrowa Wielkopolskiego by w ramach Energa Basket Ligi zmierzyć się z walczącym o mistrzostwo Arged BM Stal. Samo spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy dali od samego początku znać, że są mocnym kandydatem w walce o mistrzostwo. Nie pomagał również fakt, iż zespołowi z Gliwic nigdy w historii nie udało się wygrać z ostrowianami. Jednak w dalszym etapie meczu za sprawą bezbłędnego w polu trzech sekund Kristjana Krajiny to zespół GTK wyszedł na prowadzenie i zaskoczył kibiców. Gliwiczanie utrzymywali przewagę do końca kwarty, a po wznowieniu gry ponownie wyszli na prowadzenie z faworytem. Jednak druga połowa odmieniła obraz meczu – gospodarze odrobili straty i tym razem to oni odskoczyli zespołowi z Gliwic. W końcówce co prawda GTK było blisko wygranej, gdyż w akcji meczu spudłował Put i tym samym spotkanie zakończyło się wynikiem 78:77. Kolejne koszykarskie emocje w wykonaniu GTK już 18 marca, ponieważ na własnym parkiecie podejmować będą zespół z Bydgoszczy.