AnalizySportŻycie Miasta

Zabrzańskich zawirowań ciąg dalszy – prezes Szymanek chce odejść

Podpisanie nowego kontraktu z Lukasem Podolskim mogło zwiastować, że w Górniku nadchodzi dobry i spokojny czas – nic bardziej mylnego. Najprawdopodobniej doszło do kolejnej zmiany prezesa, ponieważ Arkadiusz Szymanek w piątek miał złożyć rezygnację z obejmowanego stanowiska. Powodem miała być zbyt duża ingerencja władz miasta w działanie klubu.

Przedłużenie umowy z Lukasem Podolskim oraz zakontraktowanie byłego reprezentanta Polski Pawła Olkowskiego mogło zwiastować, że w Górniku dzieje się dobrze. Sielanka została jednak przerwana solidnym tąpnięciem, przyjmując górnicza nomenklaturę. Piotr Koźmiński z portalu Sportowe Fakty oznajmij, iż prezes Szymanek jest bliski odejścia z Górnika Zabrze, a więc niecałe pół roku po tym jak objął stery nad zabrzańskim klubem.

Prezes Szymanek według informacji Piotra Kozmińskiego miał mieć obiecywaną swobodę w określonych działaniach, która następnie została mu odbierana. Stąd też Szymanek uznał, że jego przygoda z zabrzańskim Górnikiem powinna się zakończyć. Najprawdopodobniej chodziło tutaj o sprawy personalne, magistratowi nie podobał się dobór pewnych pracowników przez prezesa Górnika.

Nie jest tajemnicą fakt, że relacje władz Zabrze z Górnikiem są niczym dobry film romantyczny. Raz za razem dochodzi do tarć i niedomówień, by później jednak się godzić i ustępować drugiej stronie. Prezydent Zabrza podczas przedłużania umowy z Lukasem Podolskim podkreślała, że przyszłość Arkadiusza Szymanka jest bezpieczna, ponieważ „jeszcze jej nie podpadł” – najwyraźniej zupełnie inaczej sprawę odczuł obecny prezes Górnika. Nie jest wykluczone, że za rezygnacją prezesa Szymanka pójdą kolejne dymisje, ponieważ takie głosy również się pojawiają.

Przypomnijmy, ze rezygnacja Arkadiusza Szymanka jest kolejnym elementem powtarzającej się od lat historii. Z tego samego powodu Górnik Zabrze w 2011 opuścił Łukasz Mazur. Następnie od 2014 stanowisko prezesa zabrzańskiego klubu stało się na tyle „gorącym stołkiem”, że szybko parzyło kolejnych śmiałków. Zbigniew Waśkiewicz prezesował jedynie przez pięć miesięcy, Marek Pałusa dziewięć, Bartosz Sarnowski trzy lata, a Dariusz Czernik półtora roku. Trzeba przyznać, że takie roszady na kluczowym stanowisku na pewno nie sprzyjają spokojnemu budowaniu klubowych fundamentów.

W walce o piłkarski prym wśród śląskich klubów na pewno to Górnikowi nie pomoże. Piast ostatnimi czasy jest solidnie zarządzany, a Raków Częstochowa jest czołową drużyną w naszym kraju pod względem zarządzania klubem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button