SportŻycie Miasta

Na co może liczyć Piast Gliwice w rundzie wiosennej?

Ekstraklasa na dobre wybudziła się z zimowego snu. Zespoły napędzone obozami w nadmorskich, południowych kurortach oraz z nadziejami spowodowanymi zimowymi transferami rozpoczęły wiosenną rundę miesiąc temu. Po czterech wiosennych kolejkach można wysunąć pierwsze wnioski oraz obrać realne cele na drugą część tego sezonu. Natomiast o czym może myśleć drużyna Piasta Gliwice?

Gliwiczanie po czterech kolejkach plasują się na 9 pozycji w tabeli z dorobkiem 30 oczek. Na wiosnę podopieczni Waldemara Fornalika przegrali 0-2 z walczącą o mistrzostwo Pogonią Szczecin, a następnie zgarnęli komplet punktów w dwóch bardzo trudnych wyjazdowych meczach – kolejno z Wisłą Płock wygrali 2:0, by tydzień później w dobrym stylu pokonać we Wrocławiu miejscowego Śląska 3:1.  Przed tygodniem natomiast bezbramkowo zremisowali przy Okrzei w derbowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze.

Co mogą powiedzieć nam te cztery ligowe kolejki? A no to, że drużyna z Gliwic potrafi zdobywać punkty w trudnych meczach. W obu z wyjazdowych spotkań bramki zdobywał reprezentant Polski – Kamil Wilczek, który wrócił do Piasta po blisko siedmiu latach. Jego doświadczenie i obycie w europejskim futbolu na najwyższym poziomie zdecydowanie pomoże drużynie gliwiczan w walce o cenne ligowe punkty. Najlepiej pokazał to mecz ze Śląskiem Wrocław, zaledwie dwa strzały wystarczyły byłemu królowi strzelców Ekstraklasy by dwukrotnie wpisać na listę strzelców.

Jednak z bardzo dobrej strony w tej rundzie pokazuje się również inny zawodnik z reprezentacyjną przeszłością – czyli Damian Kądzior. Zaliczył on w tej jedną asystę oraz jednokrotnie wpisał się na listę strzelców, przy czym liczby nie pokazują w pełni jak dużą rolę odgrywa w napędzaniu ofensywnych poczynań Piasta Gliwice. Do najbardziej wyróżniających się zawodników z początku tej rundy również należy zaliczyć Martina Konczkowskiego. Doświadczony defensor w Płocku otworzył swoim golem wynik spotkania, natomiast we Wrocławiu zaliczył asystę.  Do tych trzech czołowych postaci śmiało można dołożyć bardzo mocny środek pola, o którym stanowią Michał Chrapek oraz Tom Hateley.

Cztery mecze rundy wiosennej zatem mogą uspokoić fanów Piasta Gliwice, którzy po słabej końcówce 2021 roku mogli bać się, że ich drużyna będzie musiała walczyć o utrzymanie. Jest to o tyle solidny oddech, ponieważ w tym roku walka o pozostanie w piłkarskiej elicie będzie niezwykle zacięta. Bowiem w strefie spadkowej znajdują się zespoły, które fanom piłkarskim kojarzą się zdecydowanie z górną częścią tabeli – mowa tutaj przecież o 15-krotnym mistrzu Polski Legii Warszawa oraz o 13-krotnym mistrzu kraju Wiśle Kraków. Oba z tych dwóch klubów mają jedne z najsłabszych okresów w swojej historii, jednak dysponują potencjałem piłkarskim, który na pewno pozwoli im skutecznie wybronić się z opresji w końcówce rundy wiosennej.

Drużyna Piasta Gliwice w tym sezonie o podium raczej może zapomnieć. Do trzeciego w tabeli Rakowa Częstochowa gliwiczanie tracą 15 punktów i patrząc na dyspozycję podopiecznych Marka Papszuna nie zapowiada się, by roztrwonili te przewagę. Zatem przed drużyną z Okrzei stoi walka o jak najwyższą pozycję w tabeli, ponieważ każde z kolejnych miejsc pod koniec sezonu jest wyżej premiowane finansowo przez PKO BP Ekstraklasę. Dodatkowo w przypadku wygrania Pucharu Polski przez jedną ze znajdujących się w półfinałowej drabince drużyn Rakowa Częstochowa, bądź Lecha Poznań miejscem premiującym do gry w europejskich pucharach może okazać się czwarta pozycja w tabeli. Na ten moment Piast Gliwice do czwartego Radomiaka Radom traci tylko dziewięć oczek i realnie może myśleć o walce o właśnie taką pozycję na koniec sezonu.

Podopieczni Waldemara Fornalika okazję do zdobycia kolejnych punktów będą mieli już w najbliższą sobotę, 5 marca wyjazdowym spotkaniu Zagłębiem Lubin, które rozpocznie się o godzinie 17:30.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button