SportŻycie Miasta

Piast przegrywa z Mistrzem Polski

Po serii dwóch meczów, w których Piast zdobywał komplet punktów, przyszedł czas na wyjazd do Poznania. Niestety Lech Poznań notujący fatalny start sezonu przełamał się w meczu z gliwiczanami i tym samym zakończył ich rozpoczynającą się serię zwycięstw.

To spotkanie rozpoczęło się dla Piasta bardzo źle. Podopieczni Waldemara Fornalika już 5. minucie przegrywali 1:0.  Świetnym uderzeniem z dystansu popisał się Alfonso Sousa i Fratnisek Plach musiał wyciągać piłkę z siatki. Od tego momentu Niebiesko-Czerwoni musieli gonić wynik. Bliski wyrównania był Jakub Czerwiński, jednak kapitan Piasta źle trafił w piłkę po podaniu Toma Hateley’a.

Po przerwie gliwiczanie musieli naprawdę poprawić skuteczność oraz grę, by myśleć o wywiezieniu z Poznania choćby punktu. Druga odsłona tego meczu toczyła się przede wszystkim w środku pola, gdzie oba zespoły prowadziły wyrównaną walkę, raz za razem przenosząc szyki pod bramkę rywala stwarzając zagrożenie. Lech był bliski podwyższenia za sprawą Michała Skórasia, a Piast po akcji Arkadiusza Pyrki – w obu przypadkach zabrakło skuteczności.

Mimo walki zespół z Okrzei nie dał rady zapunktować w tym meczu i zanotował 4. porażkę w tym sezonie. Obecnie Piast zajmuje 15 miejsce w tabeli będąc tuż nad miejscami spadkowymi, lecz jest to dopiero początek rozgrywek i nie jest to jeszcze istotne. Niewątpliwie Niebiesko-Czerwoni powinni zacząć punktować, ponieważ pod koniec rundy punkty będą już odgrywały większą rolę i pozwolą określić cele na rundę wiosenną.

Sprawdźmy co mieli do powiedzenia po meczu zawodnicy Piasta oraz trener Waldemar Fornalik:

Waldemar Fornalik (trener Piasta) – „Nie możemy mieć być zadowoleni po tym meczu. Zagraliśmy zbyt bojaźliwie, szczególnie w ofensywie. Stać nas na lepszą grę, bardziej skuteczną i z większą liczbą sytuacji. Paradoksalnie, Lech stworzył mniej okazji niż w poprzednich meczach, ale tym razem wygrał. Taka jest piłka, o to nie możemy mieć pretensji, bo takie rzeczy są częste. Staraliśmy się, ale nic z tego nie wynikało. Były takie nawet nie sytuacje, ale takie “pół-sytuacje”. Lech to klasowy zespół i chcąc z nim wygrać, to trzeba wznieść się na wyżyny umiejętności. My natomiast nie zagraliśmy niestety na miarę swoich możliwości.”  

Tom Hateley (pomocnik Piasta) – „Jesteśmy rozczarowani. Przyjechaliśmy tutaj z zamiarem wygrania tego meczu. Nie stworzyliśmy wystarczająco dużo sytuacji, aby wygrać na takim terenie. Bardzo szybko straciliśmy bramkę… Nieźle weszliśmy w drugą połowę, ale w ostatecznym rozrachunku nie wystarczyło to do wyrównania.”

Grzegorz Tomasiewicz (pomocnik Piasta): “Pierwsze 25 minut było słabe w naszym wykonaniu. Rozpoczęliśmy bojaźliwie, nie utrzymaliśmy piłki… Lech wyszedł szybko na prowadzenie i ustawił sobie ten mecz. Mieliśmy sytuacje po stałych fragmentach gry, powoli się rozkręcaliśmy i w drugiej połowie chcieliśmy to kontynuować. Nasz przeciwnik miał również swoje okazje. Ta część spotkania była w miarę wyrównana z obu stron, bo my też mieliśmy akcje, które mogły się zakończyć bramką. Szkoda tego początku…”

Źródło: Biuro Prasowe
GKS Piast SA 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button