Udany debiut Piasta w Lidze Mistrzów

Piast Gliwice rozpoczął przygodę z europejskimi pucharami. Mistrzowie Polski w futsalu w eliminacjach do Ligi Mistrzów pokonali Technion Hajfa 4:0. Wynik jednak nie odzwierciedla tego, co działo się w przekroju całego spotkania, ponieważ podopieczni Orlando Duarte do przerwy nie dominowali nad rywalem.

To spotkanie było debiutem w eliminacjach do Ligii Mistrzów dla obu zespołów, lecz to właśnie w zespole z Gliwic upatrywano faworyta. W pierwszej połowie Piast starał się potwierdzać predykcje ekspertów i zdecydowanie częściej był przy piłce, a także stwarzał więcej okazji. Bardzo mądra gra obronna zespołu z Hajfy uniemożliwiła jednak gliwiczanom zdobycie premierowych bramek i do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis.

Po przerwie obraz gry uległ solidnej zmianie. Piast ruszył z animuszem na bramkę Technionu i można było tylko czekać na pierwszego gola. Ten przyszedł już w 25 minucie – piłkę z narożnika boiska wybijał Lazzaretti, a bramkarz zespołu z Hajfy nie wykazał czujności i wpakował ją do własnej bramki. Piast zdecydował się pójść za ciosem i po minucie podwyższył prowadzenie na 2:0 za sprawą gola Bruno Gacy.

Dwubramkowe prowadzenie dodało wiatru w żagle zespołowi z gliwickiej Areny. W ich poczynaniach było widać luz oraz spory entuzjazm, który przyniósł trzecie trafienie. Bugański w 35. minucie podał z rzutu wolnego do Breno, a ten precyzyjnie uderzył i mieliśmy 3:0. Izraelczycy zdecydowali się na grę w przewadze, co wykorzystał Piast aplikując im kolejnego gola, którego autorem był Vini.

Zwycięstwo gliwiczan jak najbardziej może cieszyć, bo to kolejny raz w przeciągu kilku lat, kiedy zespół z Gliwic reprezentuje miasto w Europie. Miejmy nadzieje, że przygoda w Lidze Mistrzów w wykonaniu Piasta potrwa jak najdłużej. Jest to przede wszystkim nagroda dla zawodników za znakomity sezon na krajowym podwórku, ale również ogromna promocja miasta Gliwice.

Kolejne spotkanie w eliminacjach do Ligi Mistrzów Piast rozegra już w najbliższy czwartek, a jego przeciwnikiem będzie Nistru Chișinău, czyli mistrz Mołdawii.

Źródło: Biuro Prasowe Piasta Gliwice